Dlaczego frekwencja w wyborach jest tak niska?

Wybory to czas, w którym wreszcie zmienia się sytuacja. To właśnie w tym momencie władzę przejmują obywatele. W pozostałym okresie przeciętni ludzie nie mogą nic wiele uczynić. Mogą tylko słuchać, oglądać i komentować wydarzenia na scenie politycznej. Niestety, nic poza tym. Nawet jeśli konkretne decyzje kompletnie nie przypadają im do gustu, to poza narzekaniem na polityków nie mogą nic więcej zrobić. W Polsce polityka jest bardzo ciekawą dziedziną, która elektryzuje mnóstwo obywateli. Codziennie miliony naszych rodaków zasiada przed telewizorami, aby poznać najważniejsze informacje ze świata polskiej i zagranicznej polityki. Co osoba, to opinia na dany temat. Niestety, z tego względu bardzo dużo osób popada w konflikty z innymi, ponieważ głoszą inne poglądy na dane kwestie. Praktycznie w Polsce nie ma osób, które w ogóle nie interesowałyby się polityką. Zazwyczaj większość narzeka na osoby działające w tej dziedzinie. Tym bardziej może dziwić, że w czasie wyborów frekwencja w naszym kraju jest tak bardzo niska. Przecież to jeden dzień na dany okres, kiedy władza przechodzi w ręce obywateli. Ludzie do tej pory mogli tylko biernie przypatrywać się temu, co dzieje się na scenie politycznej. W czasie wyborów mają realne szanse, aby rozliczyć wszystkich polityków, na których permanentnie narzekali. Niestety, bardzo dużo osób kompletnie nie korzysta z tego przywileju i … zostaje w domach. Z czego wynika ten właśnie fakt?
Przytoczyliśmy informacje, że polityka jest w naszym kraju naprawdę bardzo popularna. To fakt i chyba każdy zgodzi się z tym stwierdzeniem. Mnóstwo ludzi interesuje się tą dziedziną i wydawać by się mogło, że w czasie wyborów ciężko będzie dostać się do urn z powodu bardzo dużych kolejek. Tak się jednak – ku zaskoczeniu wszystkich – nie dzieje. Czym jest to spowodowane? Naszym zdaniem wpływ na taki, a nie inny fakt ma to, że ludzie są po prostu sfrustrowani politykami i ich poczynaniami. Czy to jednak może być dla kogoś zaskakujące? Codziennie miliony osób ogląda ich w akcji i widzi, że większość nie robi praktycznie nic, aby poprawić sytuację Polaków i Polski na arenie międzynarodowej. Sporo osób jest też zirytowanych powtarzanymi, utartymi sloganami, z których konkretnie nic nie wynika. W związku z tym, miliony obserwatorów sceny politycznej narzekają na polityków, ale w czasie wyborów i tak nie idą na nie. Powodem jest ich frustracja i zdenerwowanie postawą polityków. Ludzie odczuwają do nich silną niechęć i nie chcą mieć z nimi po prostu nic wspólnego – poza oglądaniem w telewizji czy słuchaniem w radiu.
Inne powody? W naszej opinii wiele osób przed wyborami zdaje sobie po prostu sprawę, że … nie ma partii czy kandydata, na którą/którego warto byłoby oddać swój głos. Zazwyczaj wszystko się powtarza. Politycy opozycyjni krytykują rządzących za ich poczynania i przedstawiają swoje pomysły na rozwiązania wszelkich kłopotów. Kiedy jednak sami dochodzą do władzy … popełniają te same błędy i są krytykowani przez swoich konkurentów. Nie da się ukryć – w takich przypadkach ciężko znaleźć osobę czy partię wartą oddania głosu. To samo tyczy się organizacji, które jeszcze nigdy nie były przy władzy. Przedstawiciele takich partii również mają setki genialnych pomysłów, ale gdy tylko wchodzą do sejmu … to nie robią praktycznie nic. Czasami też wchodzą w koalicje z osobami, które wcześniej … bardzo mocno krytykowali.
Widząc takie sytuacje, ludzie mają po prostu dość polityki. To prawda, że cały czas oglądają wydarzenia polityczne czy czytają gazety, ale tylko dlatego, że po prostu chcą dowiedzieć się czy i jak pogorszy się ich aktualna sytuacja. Większość takich sfrustrowanych i sceptycznie nastawionych do polityki osób na pewno nie pójdzie na wybory i ten fakt jeszcze długo nie ulegnie zmianie. Myślimy, że frekwencja mogłaby wzrosnąć, gdyby w końcu znaleźli się w pełni rzetelni i sumienni politycy, który potrafiliby porwać za sobą tłumy. Dopóki takich nie będzie, dopóty odsetek społeczeństwa chodzący na wybory będzie niski.